Targi Wiedza Wydarzenie

O zielonym designie na 4 Design Days

4 Design Days w Katowicach za nami. Na czas wydarzenia katowicki Spodek stał się nie tylko targami niecodziennych, nowatorskich projektów, lecz także miejscem inspirujących spotkań oraz ważnych, potrzebnych rozmów. A wśród nich odbyła się rozmowa szczególnie dla nas ważna, czyli dyskusja wokół zielonego designu, w której prelegentką była nasza Kasia Jóźwiak.

Eko-pomysłowość bez granic

Różnorodność i nietypowość projektów udostępnionych podczas targów udowodniały, że także w dziedzinie zielonego designu ogranicza nas wyłączne wyobraźnia. Naszą uwagę przykuły jednak szczególnie projekty niezwiązane bezpośrednio z roślinami, ale wpisujące się w nasze rozumienie tego, czym dziś powinien być ekologiczny design. Firma AIRchitekture do produkcji swoich projektów wykorzystuje materiały pozyskiwane z recyklingu śmigieł elektrowni wiatrowych. Musimy przyznać, że pomysł tyle nas zachwycił, co zaskoczył!

Zielony design a PR

Podczas sesji dyskusyjnej wokół zielonego designu, w której wzięła udział Kasia Jóźwiak, poruszono wiele ważnych tematów. Jednym z nich była obecność zieleni w przestrzeniach biurowych i komercyjnych oraz płynące z niej korzyści, o których pisaliśmy także na naszej stronie. Nikt nie miał wątpliwości co do potrzeby uwzględniania zieleni w projektach budynków i pomieszczeń. Z tego wielokrotnie powtarzanego stwierdzenia wyłonił się jednak problem, o którym mówi się już rzadziej.

Istotną częścią sesji stała się dyskusja wokół problemu, który porusza się być może niedostatecznie często. Mianowicie – w jakim stopniu biophilic design jest znakowany swego rodzaju PR-em. Bo rzeczywiście – jak zauważyliśmy w rozmowie z Property Design – biophilic design w Polsce nosi rys PR-u. Chodzi tu nie tylko o swoistą „modę” na zieleń w pomieszczeniach, która sama w sobie powinna jak najbardziej cieszyć. Problem leży raczej w tym, że początkowe założenia dotyczące zieleni w projektowanym pomieszczeniu nie zawsze są spełniane do końca. Bywa, że zielone projekty porzuca się w trakcie realizacji. Ważniejszy wydaje się wówczas sam fakt posiadania „modnej” zieleni, co może przynieść więcej szkód niż pożytku. Niedokończone aranżacje są siłą rzeczy niepełne i niespójne. 

Współpraca z architektem zieleni już na
etapie projektowania

Z tym zagadnieniem wiąże się kolejny ważny problem, o którym rozmawialiśmy podczas sesji. Miejsce dla roślin należy uwzględniać już na etapie projektowania przestrzeni. Dlatego tak istotna jest współpraca między architektami przestrzeni a architektami zieleni. Aby zielona aranżacja mogła powstać, często okazuje się niezbędne konkretne łącze w konkretnym miejscu. Wszystko po to, by zapewnić roślinom odpowiednie oświetlenie. Na początkowym etapie projektowania można także zaplanować wykonanie donic pod konkretny wymiar. Współpraca z architektem zieleni jest szczególnie ważna, gdy w pomieszczeniu chcemy umieścić zieloną ścianę. Wówczas konieczne jest zaplanowanie miejsca na odpływy wody.

A co jeśli nie nawiązaliśmy współpracy z architektem zieleni odpowiednio wcześnie i nie ma już możliwości wprowadzenia do przestrzeni żywych roślin? Wówczas dobrym rozwiązaniem będą ściany lub obrazy z mchów i porostów. Nie wymagają one pielęgnacji, a od sztucznych roślin różni je przede wszystkim to, że przy ich tworzeniu nie ingerujemy w środowisko.

Ogromnie się cieszymy, że za sprawą Kasi mieliśmy możliwość współtworzyć dyskusję na temat zielonego designu. To temat ważny – bo bez roślin nie ma przecież naszej przyszłości. Ich obecność w przestrzeniach biurowych i komercyjnych staje się powszechna. I nawet jeśli rozpatrywalibyśmy ją w kategoriach mody – jest to moda niezwykle korzystna (zwłaszcza jeśli realizujemy projekty do końca!). O korzyściach płynących z posiadania roślin w pomieszczeniach powiedziano już bardzo, bardzo wiele. Czas podejmować teraz inne tematy związane z zielonym designem. Problemów i wyzwań nie brakuje. Mamy nadzieję, że dyskusja nie ucichnie – oby był to jej początek!