O zielonym designie na 4 Design Days

Ministerstwo zieleni – Natura jako Usługa
Naszym celem jest tworzenie przyjemnego, zgodnego z naturą, zielonego otoczenia. W naszych projektach zawsze dążymy do połączenia ekologii z dobrym designem. Dzięki udziałowi w wielu międzynarodowych szkoleniach, warsztatach, a także w wyniku współpracy z wybitnymi architektami wnętrz nasze projekty są nietuzinkowe i zawsze na najwyższym poziomie. Jako jedyni na polskim rynku proponujemy długoterminowy wynajem nasadzeń roślinnych. Od tej chwili zakup dużej ilości dorodnych roślin nie musi wiązać się ze znacznym nakładem finansowym. Być może zainteresuje Cię krótko lub długoterminowy leasing roślin i innych zielonych rozwiązań. Dla tradycjonalistów proponujemy standardową ofertę sprzedaży donic, nasadzeń, zielonych ścian i innych. Ponieważ zależy nam na tym, aby dostarczane przez nas nasadzenia zawsze wyglądały pięknie, proponujemy po zakończeniu realizacji stały, profesjonalny serwis roślin. Dyskretni i wyszkoleni serwisanci zadbają o kondycję roślin. Posiadamy duży wybór roślin i donic, a także zielonych rozwiązań alternatywnych, takich jak : wielko-powierzchniowe zielone ściany z roślin, mchów i porostów, czy niepowtarzalne kompozycje florystyczne.
4 Design Days w Katowicach za nami. Na czas wydarzenia katowicki Spodek stał się nie tylko targami niecodziennych, nowatorskich projektów, lecz także miejscem inspirujących spotkań oraz ważnych, potrzebnych rozmów. A wśród nich odbyła się rozmowa szczególnie dla nas ważna, czyli dyskusja wokół zielonego designu, w której prelegentką była nasza Kasia Jóźwiak.
Różnorodność i nietypowość projektów udostępnionych podczas targów udowodniały, że także w dziedzinie zielonego designu ogranicza nas wyłączne wyobraźnia. Naszą uwagę przykuły jednak szczególnie projekty niezwiązane bezpośrednio z roślinami, ale wpisujące się w nasze rozumienie tego, czym dziś powinien być ekologiczny design. Firma AIRchitekture do produkcji swoich projektów wykorzystuje materiały pozyskiwane z recyklingu śmigieł elektrowni wiatrowych. Musimy przyznać, że pomysł tyle nas zachwycił, co zaskoczył!
Podczas sesji dyskusyjnej wokół zielonego designu, w której wzięła udział Kasia Jóźwiak, poruszono wiele ważnych tematów. Jednym z nich była obecność zieleni w przestrzeniach biurowych i komercyjnych oraz płynące z niej korzyści, o których pisaliśmy także na naszej stronie. Nikt nie miał wątpliwości co do potrzeby uwzględniania zieleni w projektach budynków i pomieszczeń. Z tego wielokrotnie powtarzanego stwierdzenia wyłonił się jednak problem, o którym mówi się już rzadziej.
Istotną częścią sesji stała się dyskusja wokół problemu, który porusza się być może niedostatecznie często. Mianowicie – w jakim stopniu biophilic design jest znakowany swego rodzaju PR-em. Bo rzeczywiście – jak zauważyliśmy w rozmowie z Property Design – biophilic design w Polsce nosi rys PR-u. Chodzi tu nie tylko o swoistą „modę” na zieleń w pomieszczeniach, która sama w sobie powinna jak najbardziej cieszyć. Problem leży raczej w tym, że początkowe założenia dotyczące zieleni w projektowanym pomieszczeniu nie zawsze są spełniane do końca. Bywa, że zielone projekty porzuca się w trakcie realizacji. Ważniejszy wydaje się wówczas sam fakt posiadania „modnej” zieleni, co może przynieść więcej szkód niż pożytku. Niedokończone aranżacje są siłą rzeczy niepełne i niespójne.
Z tym zagadnieniem wiąże się kolejny ważny problem, o którym rozmawialiśmy podczas sesji. Miejsce dla roślin należy uwzględniać już na etapie projektowania przestrzeni. Dlatego tak istotna jest współpraca między architektami przestrzeni a architektami zieleni. Aby zielona aranżacja mogła powstać, często okazuje się niezbędne konkretne łącze w konkretnym miejscu. Wszystko po to, by zapewnić roślinom odpowiednie oświetlenie. Na początkowym etapie projektowania można także zaplanować wykonanie donic pod konkretny wymiar. Współpraca z architektem zieleni jest szczególnie ważna, gdy w pomieszczeniu chcemy umieścić zieloną ścianę. Wówczas konieczne jest zaplanowanie miejsca na odpływy wody.
A co jeśli nie nawiązaliśmy współpracy z architektem zieleni odpowiednio wcześnie i nie ma już możliwości wprowadzenia do przestrzeni żywych roślin? Wówczas dobrym rozwiązaniem będą ściany lub obrazy z mchów i porostów. Nie wymagają one pielęgnacji, a od sztucznych roślin różni je przede wszystkim to, że przy ich tworzeniu nie ingerujemy w środowisko.
Ogromnie się cieszymy, że za sprawą Kasi mieliśmy możliwość współtworzyć dyskusję na temat zielonego designu. To temat ważny – bo bez roślin nie ma przecież naszej przyszłości. Ich obecność w przestrzeniach biurowych i komercyjnych staje się powszechna. I nawet jeśli rozpatrywalibyśmy ją w kategoriach mody – jest to moda niezwykle korzystna (zwłaszcza jeśli realizujemy projekty do końca!). O korzyściach płynących z posiadania roślin w pomieszczeniach powiedziano już bardzo, bardzo wiele. Czas podejmować teraz inne tematy związane z zielonym designem. Problemów i wyzwań nie brakuje. Mamy nadzieję, że dyskusja nie ucichnie – oby był to jej początek!